Józef Hojoł – Wikipedia, wolna encyklopedia

Józef Hojoł
Data i miejsce urodzenia

3 grudnia 1910
Janowice

Data i miejsce śmierci

19 lipca 1996
Kraków

Miejsce pochówku

Cmentarz w Frydrychowicach

Wyznanie

katolicyzm

Kościół

rzymskokatolicki

Prezbiterat

2 maja 1937

Józef Hojoł, pseudonim konspiracyjny „Korzeń” (ur. 3 grudnia 1910 roku w Janowicach, zm. 19 lipca 1996 w Krakowie) – duchowny katolicki, działacz młodzieżowy i autor poezji religijnej[1]. W czasie II wojny światowej członek Armii Krajowej. W okresie tuż po jej zakończeniu związany ze zbrojnym podziemiem, organizator napadu na sierociniec dla żydowskich dzieci ocalałych z Zagłady. Organizował także koła Katolickiej Młodzieży Męskiej i Związku Harcerstwa Polskiego w rejonie Rabki. W okresie PRL represjonowany i kilkukrotnie więziony.

Życiorys

[edytuj | edytuj kod]

Józef Hojoł urodził się w rodzinie Stanisława i Marii z domu Batko[1]. Po ukończeniu podchorążówki w Śremie koło Poznania w 1931 roku wstąpił do krakowskiego Seminarium Archidiecezjalnego[1]. Rozpoczął też studia teologiczne na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, które zakończył uzyskaniem stopnia magistra[1]. 2 maja 1937 w katedrze wawelskiej otrzymał święcenia kapłańskie[1].

Początkowo skierowany został do Zebrzydowic, gdzie został wikarym[1]. W 1939 został powołany do wojska, w czasie kampanii wrześniowej w stopniu porucznika był jednym z kapelanów Armii „Kraków”[1]. Uniknął niewoli i powrócił w rodzinne strony[1]. W czasie II wojny światowej wstąpił do Armii Krajowej i przybrał pseudonim konspiracyjny „Korzeń”[2]. Przeniesiony z Kalwarii Zebrzydowskiej do Rabki włączył się w lokalne struktury podziemia, na plebanii prowadził nasłuch radiowy[2]. W lokalnej parafii został katechetą i kapelanem kaplicy zdrojowej[1] (siedziba dzisiejszej parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus).

W 1945, wkrótce po przejściu frontu podczas II wojny światowej został wikariuszem parafii św. Marii Magdaleny w Rabce, jednocześnie był katechetą w odtworzonym męskim gimnazjum Wieczorkowskiego[3]. W gimnazjum przewodził także (wraz z profesorem Edmundem Chodakiem i Janem Stachurą) kilkunastoosobowej komórce Ruchu Oporu Armii Krajowej (ROAK) działającej pod przykryciem drużyny harcerskiej[3]. W oparciu o tę komórkę słał listy z pogróżkami do sierocińca dla żydowskich dzieci ocalonych z Holocaustu, zorganizowanego na terenie trzech położonych blisko siebie willi w Rabce: Stasin, Juras i Niemen[3]. Z jego inspiracji w niedzielę 12 sierpnia 1945 nastolatki z oddziału obrzuciły jedną z willi granatami i ostrzelały jej okna z broni ręcznej[3]. Atak ponowiono tydzień później, 19 sierpnia, a także w nocy z niedzieli na poniedziałek w kolejnym tygodniu[3]. W ostatnim ataku brały udział także siły lokalnego zgrupowania ROAK[3]. W żadnym z ataków nikt nie zginął, ale spowodowały, że po ostatnim ataku sierociniec zlikwidowano z dniem 28 sierpnia 1945 r., a dzieci przeniesiono do podobnych placówek w Otwocku, Bielsku[3] i Zakopanem[4].

W okresie kampanii przed wyborami do Sejmu, 5 października 1946 został aresztowany przez władze komunistyczne ponieważ w czasie przedwyborczym, w okresie najbardziej ciężkich chwil, występował wrogo przeciwko ustrojowi[3]. Został skazany na pół roku więzienia, a po wyjściu na wolność w lutym 1947 został zwerbowany jako tajny współpracownik Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego[3]. Działając pod kryptonimem „Y” miał przekazywać tajnym służbom informacje o wydarzeniach w rejonie Podhala, a także kopie korespondencji z kurią metropolitalną[3]. 5 października 1947 został ponownie aresztowany, jednak wkrótce wypuszczono go na wolność[5]. W tym czasie ukrywał na strychu plebanii przed ludźmi „Ognia” syna organisty, na którego partyzanci wydali wyrok śmierci bowiem ten nie chciał do nich przystąpić[5].

W początkach 1948 odwołał swoje zobowiązanie do współpracy, a 6 lutego został aresztowany po raz kolejny[5] i skazany na pół roku więzienia, tym razem za odprawienie mszy w intencji poległych członków oddziału partyzanckiego Wiarusy[3], dowodzonej przez Józefa Świdra jednostki złożonej głównie z dawnych partyzantów oddziału Józefa Kurasia, którzy odmówili demobilizacji. Wkrótce potem, 12 listopada 1948 został ponownie aresztowany przez jednostki Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i oskarżony o branie udziału w związku mającym na celu zbrodnię, lub udzielanie mu pomocy (art. 14 § 1 tzw. małego kodeksu karnego)[1]. 7 stycznia 1949 Wojskowy Sąd Rejonowy w Krakowie skazał go na półtora roku więzienia, jednak 17 stycznia 1949 w wyniku podania o rewizję wyroku Naczelny Sąd Wojskowy zmniejszył karę do 6 miesięcy[1].

13 stycznia 1950 został ponownie aresztowany, wraz z Edmundem Chodakiem i kilkoma innymi członkami rabczańskiej konspiracji, i stanął przed sądem za „działalność antypaństwową[3][1]. Oskarżono go z artykułu 86 § 2 tzw. kodeksu karnego Wojska Polskiego o próbę zmiany ustroju Państwa Polskiego przemocą[1]. Choć sprawa ataków na sierociniec znalazła się w akcie oskarżenia, ostatecznie nie uwzględniono jej w wyroku[3]. Ostatecznie po śledztwie połączonym z torturami w 1951 roku Józef Hojoł został skazany na 12 lat ciężkiego więzienia we Wronkach[6], a także utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na 5 lat oraz przepadek całego mienia na rzecz Skarbu Państwa[1]. Po ogłoszonej 22 listopada 1952 amnestii wyrok zmniejszono do ośmiu lat więzienia, a 4 stycznia 1955 biskup Franciszek Jop zwrócił się do krakowskiego Urzędu do Spraw Wyznań o darowanie mu reszty kary i przedterminowe zwolnienie z więzienia[1]. Prośbę spełniono i 18 stycznia 1955 roku Józef Hojoł wyszedł na wolność[1].

Po odzyskaniu wolności przez pewien czas był wikariuszem parafii w krakowskiej dzielnicy Prądnik Czerwony, nie uzyskał jednak zgody na objęcie wikariatu w krakowskiej parafii św. Mikołaja, wobec czego został administratorem parafii w Gruszowie, a ostatecznie przeniesiono go do Giebułtowa[7], początkowo jako administratora, a następnie jako proboszcza[1]. Jeszcze w 1966, w czasie obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego, był inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa i traktowany jako wróg ustroju[7]. Inwigilacja Hojoła przez tajne służby PRL trwała do lat 80. XX wieku[1]. W 1984 opuścił parafię i przeniósł się na stałe do Domu Księży Chorych w Swoszowicach[1]. Wszelkie wyroki przeciwko niemu zostały unieważnione w 1993[1]. Zmarł 19 lipca 1996 w Krakowie[1]. Pochowany został na cmentarzu parafialnym  we Frydrychowicach.[8]

W uznaniu zasług Józef Hojoł został nagrodzony przywilejem noszenia rokiety i mantoletu[1]. W 2011 w kościele św. Marii Magdaleny w Rabce-Zdroju umieszczono tablicę upamiętniającą działalność niepodległościową ks. Hojoła, ale nie wspominającą o inspirowaniu i odpowiedzialności za ataki na żydowskie dzieci w Rabce[3].

Przypisy

[edytuj | edytuj kod]
  1. a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v Myszor 2006 ↓, s. 88–89.
  2. a b Marczyński 1990 ↓, s. 106.
  3. a b c d e f g h i j k l m n Panz 2015 ↓, s. 3–13.
  4. Kuraś 2016 ↓.
  5. a b c Kowalczyk 2003 ↓, s. 93–94.
  6. Kowalczyk 2008 ↓, s. 47.
  7. a b Komaniecka 2008 ↓, s. 104.
  8. Pamiętajmy o żołnierzach niezłomnych (25) : Ksiądz Józef Hojoł rodem z Janowic [online], Głos24, 13 sierpnia 2019 [dostęp 2022-09-07] (pol.).

Bibliografia

[edytuj | edytuj kod]