Janowa Dolina była osiedlem robotniczym przy kopalni bazaltu, zamieszkiwanym przez 2,5 tys. osób. Po pierwszych atakach UPA na Polaków na Wołyniu, od początku 1943, liczba ta powiększyła się o kilkuset uciekinierów. Zdaniem Władysława i Ewy Siemaszków w kwietniu 1943 w Janowej Dolinie znajdowało się ok. 3000 osób[1][2]. W Janowej Dolinie stacjonował niemiecki garnizon w sile jednej kompanii[1], według Andrija Kłymczuka, Schutzmannschaftu, składającego się z oddziałów złożonych z Polaków, Niemców oraz Litwinów[3]. Według Ihora Iljuszyna kompania składała się z Litwinów pod niemieckim dowództwem. Iljuszyn uważa, że prawdopodobnym pretekstem do napadu była współpraca Polaków z miejscowym garnizonem, jednak nie podaje charakteru tej współpracy[4]. Zdaniem Grzegorza Motyki w Janowej Dolinie nie było wówczas polskiej policji a jej rzekoma obecność jest wykorzystywana do usprawiedliwiania ataku na Polaków[5].
Od 1941 w miejscowości istniała zakonspirowana komórka ZWZ-AK pod dowództwem por. Stanisława Pawłowskiego ps. "Cuchaj", od sierpnia 1942 uzbrojona w kilkanaście karabinów oraz kilka pistoletów[1]. Ponadto broń palną posiadało kilkunastu Polaków, których Niemcy uzbroili w kwietniu 1943 wobec doniesień o nadchodzącym ataku, oraz ochrona magazynów kopalni, w której także pracowali Polacy[2]. W Janowej Dolinie nie utworzyła się placówka polskiej samoobrony w obawie przed represjami ze strony Niemców; ponadto liczono, że w razie ataku UPA Polacy zostaną obronieni przez załogę garnizonu[4][2].
Zdaniem Grzegorza Motyki krótko przed atakiem część mieszkańców została przez Niemców wywieziona do obozów i pracy przymusowej w głąb Rzeszy i dzięki temu uniknęli śmierci[potrzebny przypis].
Główny atak na Janową Dolinę poprzedziło spalenie mostu na rzece Horyń łączącego ją ze Złaźnem oraz zablokowanie toru kolejowego do Kostopola (wcześniej ostrzelano jadący od jego strony pociąg osobowy)[1].
Oddziały UPA zgrupowały się w nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 wokół Janowej Doliny. W ataku, rozpoczętym około północy wzięły udział pierwsza sotnia UPA pod dowództwem "Jaremy" oraz sotnia "Szauli". Oddziałom UPA towarzyszyli mieszkańcy okolicznych ukraińskich wsi (w tym duża grupa osób ze Złaźnego)[2], którym wyznaczono zadanie podpalania zabudowań[6]. Całością osobiście dowodził Iwan Łytwyńczuk ps. "Dubowyj"[1]. Grzegorz Motyka uważa, że rozkaz ataku mógł wyjść od samego Dmytra Klaczkiwskiego[7].
Według Grzegorza Motyki Janowa Dolina została ostrzelana z broni maszynowej i ręcznej; osobne grupy szturmowe podpalały kolejne domy lub wrzucały do nich granaty[5]. Uciekający Polacy byli zabijani strzałami z broni palnej lub siekierami, być może również widłami[5], według wspomnień Janiny Pietrasiewicz-Chudy także nożami, zaś część dzieci wbito na pale[8]. Inni zginęli w płomieniach lub udusili się dymem w piwnicach, gdzie usiłowali się schronić[5]. Następnie upowcy podpalili szpital, po uprzednim wyniesieniu z niego pacjentów narodowości ukraińskiej. Trzyosobowy personel szpitala został zamordowany siekierami, natomiast polscy pacjenci zginęli w płomieniach, lub według innej wersji również zostali zabici przed budynkiem[5].
Napastnikom stawiła opór jedynie grupa Polaków na osiedlu "C", z jego murowanych budynków mieszkalnych[5]. Ze swojego obiektu otworzył ogień garnizon niemiecki[5]. Według wspomnienia byłej mieszkanki Janowej Doliny Janiny Pietrasiewicz-Chudy strzelali również cywilni Polacy, którzy przebywali w noc ataku w obiektach garnizonu[8]. Iljuszyn i Siemaszkowie uważają, że załoga garnizonu zachowywała się pasywnie podczas zbrodni i otworzyła ogień dopiero przy próbie ataku na jej umocnione pozycje[4][2].
Oddziały UPA wycofały się z Janowej Doliny ok. czwartej, gdy nad miejscowością pojawił się niemiecki samolot zwiadowczy[5]. Po wycofaniu się UPA kilkunastu Polaków, którzy posiadali broń, zabiło w odwecie pięcioro Ukraińców oraz małżeństwo Rosjan, których pomyłkowo uznano za Ukraińców[9].
Według Ihora Iljuszyna szacunki liczby ofiar ataku na Janową Dolinę wahają się od 300 do 800 zabitych[4]. Władysław Filar przytacza liczbę ponad 500 ofiar[10], Grzegorz Hryciuk - 500-600[11]. Najczęściej podaje się, że ofiarą masakry padło około 600 Polaków[5][2][12][13][14]. Większość z nich zginęła wskutek wywołanych w osiedlu pożarów[5]. Spłonęło ok. 100 domów[5]. Ocaleni mieszkańcy Janowej Doliny zostali wywiezieni do Kostopola przez Niemców[5].
UPA zdobyła w Janowej Dolinie materiały wybuchowe; chęcią ich pozyskania był następnie tłumaczony cały atak[5]. W taki sposób pisał o wydarzeniach w Janowej Dolinie krajoznawca i publicysta Andrij Kłymczuk[15]. Petro Mirczuk, ukraiński historyk, pisząc o „walce” w Janowej Dolinie, ocenia straty polskie na setki zabitych i rannych, a ukraińskie – 8 zabitych i 3 rannych[2].
Obecnie miejscowość Janowa Dolina nosi nazwę Bazaltowe. W miejscu, w którym znajdowało się osiedle, rodziny pomordowanych ufundowały pomnik. W ostatniej chwili, przed odsłonięciem pomnika, ukraiński wykonawca usunął, bez wiedzy zamawiających, datę „23 kwietnia 1943”, pozostawiając tylko napis „Pamięci Polaków z Janowej Doliny”. W trakcie odsłaniania pomnika 18 kwietnia 1998, 50 aktywistów organizacji „Ruch” demonstrowało, trzymając transparenty z napisami „Won polscy policjanci”, „Won SS-sowskie sługusy”[16]. W rezultacie nie doszło do poświęcenia pomnika[17].
W centrum obecnej wsi Bazaltowe znajduje się pomnik UPA, upamiętniający „akcję bojową” z 21-22 kwietnia 1943. Jak głosi napis, oddział grupy Zahrawa, którym dowodził „Dubowyj”, zlikwidował wtedy bazę „polsko-niemieckich okupantów Wołynia”[5].
↑ abcdefghijklmnG. Motyka, Ukraińska partyzantka, s. 317.
↑Grzegorz Motyka, Zbrodnia wołyńska 1943 roku i mit buntu ludowego [w:] DZIEJE NAJNOWSZE, ROCZNIK XLVIII — 2016, 1, s. 57
↑GrzegorzG.MotykaGrzegorzG., Cień Kłyma Sawura. Polsko-ukraiński konflikt pamięci, Gdańsk: Wydawnictwo Oskar, 2013, s. 17, ISBN 978-83-63709-23-5, OCLC852943802.
↑WładysławW.FilarWładysławW., Eksterminacja ludności polskiej na Wołyniu w drugiej wojnie światowej, Warszawa: Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Okręg Wołyński, 1999, s. 20, ISBN 83-908944-3-2, OCLC830224348.
↑GrzegorzG.HryciukGrzegorzG., Przemiany narodowościowe i ludnościowe w Galicji Wschodniej i na Wołyniu w latach 1931-1948, Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek, 2005, s. 276, ISBN 83-7441-121-X, OCLC830722458.
↑GrzegorzG.RąkowskiGrzegorzG., Wołyń. Przewodnik po Ukrainie Zachodniej. Część I, Pruszków: Rewasz, 2005, s. 137, ISBN 83-89188-32-5, OCLC69330692.
↑Andrzej Leon Sowa, recenzja książek: Polśko-ukrajinśki stosunki w 1942-1947 rokach u dokumentach OUN ta UPA, red. Wołodymyr Wiatrowycz oraz Wołodymyr Wiatrowycz, Druha polśko-ukrajinśka wijna 1942-1947, [w:] „Pamięć i Sprawiedliwość”, nr 21, s. 457
↑Piotr Zając, Prześladowania ludności narodowości polskiej na terenie Wołynia w latach 1939–1945 – ocena karnoprawna zdarzeń w oparciu o ustalenia śledztwa OKŚZpNP w Lublinie, w: Zbrodnie przeszłości. Opracowania i materiały prokuratorów IPN, t. 2: Ludobójstwo, red. Radosław Ignatiew, Antoni Kura, Warszawa 2008, s. 38
↑StanisławS.ŻurekStanisławS., UPA w Bieszczadach, Wrocław: Wydawnictwo „Nortom”, 2007, ISBN 978-83-89684-14-1, OCLC233486718. Brak numerów stron w książce