Bitwa pod Jabłoniem – Wikipedia, wolna encyklopedia
II wojna światowa, agresja ZSRR na Polskę | |||
Czas | |||
---|---|---|---|
Miejsce | |||
Terytorium | |||
Przyczyna | agresja sowiecka na Polskę | ||
Wynik | taktyczne zwycięstwo Polski | ||
Strony konfliktu | |||
| |||
Dowódcy | |||
| |||
Położenie na mapie Polski w 1939 | |||
51°43′32″N 23°05′00″E/51,725556 23,083333 |
Bitwa pod Jabłoniem – starcie podczas agresji ZSRR na Polskę, stoczone w dniach 28–30 września 1939 między jednostkami Armii Czerwonej a SGO „Polesie” gen. Franciszka Kleeberga.
Po dotarciu do obszaru wsi Jabłoń, 9 Pułk Strzelców Konnych obsadził jej zabudowania i szosę z Wisznic, Dywizjon Kawalerii KOP „Niewirków” rozlokował się w Paszenkach, a 5 Pułk Ułanów Zasławskich w Dawidach[1].
Po południu 28 września jednostki sowieckie zaatakowały polskie placówki przy szosie prowadzącej do Wisznic, wyprowadzając uderzenie w kierunku Jabłonia. Pomimo zaskoczenia, natarcie to załamało się pod polskim ogniem maszynowym i artyleryjskim, który doprowadził do zniszczenia 4 czołgów sowieckich. Nastąpiła wówczas całonocna intensywna wymiana ognia, jednak czerwonoarmiści nie zdecydowali się na ponowny atak[1].
Rano 29 września Podlaska Brygada Kawalerii wyruszyła w stronę Parczewa i pod Kostrami została zaatakowana przez podjazd kawalerii bolszewickiej. W okolice wsi Jabłoń skierowała się Dywizja Piechoty "Kobryń", jednak manewry utrudniło jej silne uderzenie 143 Dywizji Strzeleckiej. W godzinach popołudniowych w rejonie wsi i wzgórza Puchowa Góra kolumna czołowa dywizji została zaskoczona atakiem oddziałów sowieckich. Po wyparciu czerwonoarmistów ze wsi oddział zajął pozycje na skraju Puchowej Góry i wysłał patrole w kierunku wsi Jabłoń, które stwierdziły wzmożony oddziałów sowieckich na drogach. Po otrzymaniu tych meldunków artyleria rozpoczęła ostrzeliwanie drogi na Jabłoń[1].
Po rozpoznaniu sił nieprzyjaciela oddziały uderzyły na tyły 143 Dywizji Strzeleckiej w północnej części wsi. Spychane siły czerwonoarmistów wyprowadziły kontrnatarcie w postaci kilkunastu czołgów lekkich, jednak szybko załamało się ono pod polskim ogniem. Uciekający sowieccy żołnierze pozostawili w polu sprzęt, rannych i zabitych. W trakcie walk Polaków zbombardował klucz samolotów sowieckich, które następnie skierowały się nad Jabłoń, nie wyrządzając jednak większych szkód[1].
Wieczorem miało miejsce ostatnie natarcie piechoty sowieckiej wspartej czołgami, które nie wyrządziło większych strat i szybko załamało się, umożliwiając przemieszczenie dywizji "Kobryń" w okolicę lasu Milanów[1].
Po starciu odnaleziono ciała polskich podoficerów zamordowanych przez czerwonoarmistów, które zostały odarte z odzienia. Podczas przesłuchania 50 sowieckich jeńców, ci obszernie relacjonowali złe warunki w kraju i prosili o możliwość wstąpienia w polskie szeregi. Pomimo początkowego zaskoczenia, gen. Kleeberg wyraził zgodę na wcielenie ich w szeregi SGO "Polesie"[1].