Akcja Wiśnicz – Wikipedia, wolna encyklopedia

Akcja Wiśnicz
II wojna światowa
Czas

26 lipca 1944

Miejsce

Nowy Wiśnicz

Terytorium

Generalne Gubernatorstwo
Dystrykt krakowski

Przyczyna

informacja o wywózce więźniów do Auschwitz

Wynik

uwolnienie 128 więźniów

Strony konfliktu
 Polskie Państwo Podziemne  III Rzesza
Dowódcy
Józef Wieciech
Siły
oddział dywersyjny 36 partyzantów strażnicy ok. 50
Straty
bez strat bez strat
brak współrzędnych
Więzienie w Nowym Wiśniczu przed 1937 rokiem

Akcja Wiśnicz – atak Armii Krajowej przeprowadzony 26 lipca 1944 roku na niemieckie więzienie w Nowym Wiśniczu. Jedna z największych akcji polskiego podziemia, w których uwolniono więźniów, przeprowadzonych w czasie niemieckiej okupacji Polski[1][2][3].

Historia

[edytuj | edytuj kod]

Pod koniec 1939 roku Niemcy urządzili w dawnym polskim więzieniu karnym w Nowym Wiśniczu pod Bochnią przejściowy obóz filtracyjny, skąd kierowali osadzonych do obozów koncentracyjnych. Załogę stanowiło kilkunastu Niemców, którzy stale mieszkali na terenie więzienia. Pozostawiono także kilkudziesięciu polskich strażników z okolicznych wsi[2]. Dzięki nim Armia Krajowa miała w więzieniu swoich informatorów i przed rozpoczęciem akcji posiadała dokładne plany obiektu, rozkład straży, grafiki służby, rozlokowanie więźniów w celach, a nawet kopie akt personalnych osadzonych[2].

Według danych uzyskanych 24 lipca od umieszczonych wewnątrz więzienia wywiadowców otrzymano informację o planowanym wywiezieniu osadzonych więźniów politycznych do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, które Niemcy zaplanowali na 27 lipca. W związku z tym podjęto decyzję o przeprowadzeniu akcji odbicia więźniów w nocy z 26 na 27 lipca 1944 roku[1].

Akcja uznawana była za bardzo trudną z powodu umiejscowienia więzienia w niedostępnym, pokarmelickim klasztorze oraz groźnego sąsiedztwa. W odległości 300 metrów od więzienia, w budynku szkoły stacjonowała jednostka 33. Batalionu SS, która była zmotoryzowana oraz dysponowała bronią pancerną. Operacja uznana została za bardzo ryzykowną i żaden inny oddział AK nie chciał się jej podjąć ani wziąć w nim udziału[2].

Na akcję wyruszył oddział dywersyjny 36 partyzantów AK z I Batalionu 12 Pułku Piechoty Armii Krajowej z Placówki „Łosoś” w Lipnicy Murowanej, dowodzony przez podporucznika Józefa Wieciecha ps. „Tamarow”. Polacy posiadali 2 ręczne karabiny maszynowe, 2 pistolety maszynowe MP, 4 steny, 1 pepeszę, 22 karabiny „Mauser”, 17 pistoletów oraz po 2-5 granatów dla każdego żołnierza[2][3].

Przed rozpoczęciem akcji wyznaczony oddział sabotażowy przeciął kable telefoniczne uniemożliwiając wezwanie pomocy. Początkowo planowano rozpoczęcie akcji na godzinę 23.00, ale doszło do godzinnego opóźnienia. Dopiero o 24.00 akowcy stanęli pod główną bramą przebrani w mundury straży więziennej. Bezpośrednio pod bramę wysłano jednego żołnierza, który zmylił strażnika niemieckiego i wykorzystując jego dezorientację sforsował bramę, dzięki czemu partyzanci wtargnęli na wartownię. Tam rozbrojono zaskoczoną załogę: oficera oraz 9 wartowników. Opanowanie budynku odbyło się bez jednego wystrzału. Żołnierze AK związali strażników kładąc ich na podłodze[2][3].

Partyzanci przejęli broń oraz amunicję, a także znaleźli klucze do więziennego magazynu broni, który splądrowali. Niektórzy z żołnierzy nieśli po 2-3 karabiny. Liczba sztuk broni była tak duża, że część otrzymali także uwolnieni więźniowie. Zdobyto 3 karabiny maszynowe, 5 automatów MP, 5 karabinów, 12 pistoletów, 21 granatów, amunicję w skrzynkach, kompasy, lornetki, plecaki itp.[2]

Po zdobyciu więzienia otworzono cele uwalniając 128 więźniów politycznych. Więźniów kryminalnych skazanych za pospolite przestępstwa pozostawiono w celach, aby uniemożliwić im dokonywanie przestępstw na wolności, a także, by uniknąć wydania uczestników akcji za pieniądze[2]. Uwolnieni więźniowie zostali wyprowadzeni przez partyzantów do okolicznych lasów, gdzie podzielono ich na grupy i rozlokowano w okolicznych placówkach AK. Część z nich zgłosiła chęć wstąpienia w szeregi Armii Krajowej, co zaaprobował dowódca I Batalionu 12 Pułku Piechoty[3].

Akcja zakończyła się całkowitym sukcesem – nikt nie zginął, zarówno po polskiej, jak i niemieckiej stronie, a żaden z uwolnionych więźniów nie został schwytany przez Niemców. Dodatkowo uniknięto walki z niemieckimi żołnierzami z sąsiadującej z więzieniem jednostki SS[2][4].

Trzy miesiące po akcji 29 października 1944 roku Niemcy przeprowadzili szeroko zakrojoną pacyfikację okolicznych wsi, co uznano za niemiecki odwet na lokalnej ludności za Akcję Wiśnicz. Wzięło w niej udział wojsko, policja oraz kolaborujące z niemieckimi nazistami jednostki „własowców”. Przeprowadzili oni pacyfikację wsi Lipnica Murowana, Lipnica Dolna oraz Lipnica Górna. Ofiarą padli również niektórzy uczestniczący w akcji w Nowym Wiśniczu żołnierze AK. Zastrzeleni zostali wówczas: Józef Burdak „Kruk” i Franciszek Michałek „Raj”. Dodatkowo aresztowano i wysłano do obozów koncentracyjnych: Leona Szczerkowskiego „Lwa”, Zbigniewa Wyrzykowskiego „Maryśkę”, Romana Stokłosę, Szymona Sufczyńskiego „Tłoka”, Juliana Wieciecha „Skrzata”, Tadeusza Wieciecha „Turkota”. Z osadzonych w obozach niemieckich przeżył tylko Julian Wieciech[2].

Skład osobowy

[edytuj | edytuj kod]

Oddział dywersyjny I batalionu 12. pułku piechoty AK w akcji bojowej „Wiśnicz”[2]:

  • dowódca: ppor. Józef Wieciech „Tamarow”, „Boruta” – dowódca I batalionu,
  • zastępca dowódcy: por. Jan Szymański „Kresowy”, „Twardowski” – dowódca 2. kompanii,
  • grupa szturmowa: sierż. Adolf Roman „Kosa” – dowódca 1. kompanii, por. Józef Kaczmarczyk „Turoń” – zastępca komendanta Obwodu „Wieloryb”, pchor. Eugeniusz Kowal „Ewka” – adiutant dowódcy batalionu, kpr. Zbigniew Wyrzykowski „Maryśka” – szef 2. kompanii,
  • grupa II rzutu: pchor. Edward Wieciech „Harnaś” – dowódca, kpr. Mieczysław Gos „Kukułka”, sier. Stanisław Żaczek „Łuszczyna”, podchorążowie: Szymon Skórka „Mars”, Szymon Gnoiński „Rabin”, Tadeusz Golemiec „Rydwan”, Aleksander Plewa „Cholewa”, Tadeusz Budacz „Tygrys”, Mieczysław Dychus „Brzoza”,
  • posterunek stały nr l: podchorążowie Wojciech Piotrowski „Paź”, Szymon Sufczyński „Tłok”,
  • posterunek stały nr 2: podchorążowie Franciszek Wojciechowski „Orzeł”, Tadeusz Plewa „Nóż”,
  • patrol zewnętrzny: plul. pchor. Stefan Mączka – dowódca, kpr. Antoni Kociołek „Krypeć”, Roman Stokłosa, Jerzy Cieczko „Skaut”, Szymon Plewa „Puchacz”,
  • ubezpieczenie bramy: dowódca plut. pchor. Leon Szczerkowski „Lew” (dowódca I plu tonu 2. kompanii), zastępca – kpr. Ludwik Maciejewski „Zielony”, szeregowi Franciszek Michałek „Raj”, Władysław Łyszczarz „Cilcwa”, Ignacy Kanownik „Skórka”, Franciszek Wieciech „Bocian”, Andrzej Brzustek „Sak”, Stanisław Włodarczyk „Torka” oraz dwaj nieznani,
  • łącznicy: pchor. Julian Wieciech „Skrzat”, pchor. Stefan Radzięta „Wicher”, odpowiedzialni za zerwanie połączenia telefonicznego: ppor. Andrzej Możdżeń „Sybirak” (dowódca I kompanii), plut. Aleksander Szafrański „Wróbel” oraz 7 innych żołnierzy 1. kompanii, których nazwisk oraz pseudonimów nie udało się ustalić[2].

Upamiętnienie

[edytuj | edytuj kod]

Na dziedzińcu wiśnickiego więzienia znajduje się pamiątkowa tablica upamiętniająca wydarzenie[5].

Przypisy

[edytuj | edytuj kod]
  1. a b Königsberg 2017 ↓.
  2. a b c d e f g h i j k l Józef Wieciech. Akcja na więzienie w Nowym Wiśniczu. „Niepodległość i Pamięć 2/3 (4)”, s. 197–202, 1995. Warszawa. 
  3. a b c d Śląski 1983 ↓.
  4. Königsberg 1983 ↓.
  5. 70 rocznica akcji uwolnienia 128 więźniów politycznych z więzienia w Nowym Wiśniczu.

Bibliografia

[edytuj | edytuj kod]

Linki zewnętrzne

[edytuj | edytuj kod]